Podróże, tanie wyjazdy, góry. Recenzje książek i filmów oraz relacje ze spotkań podróżniczych.
Podczas zeszłorocznej wycieczki do Berlina miałam okazję napotkać na wiele miejsc, które mogą wywoływać przeróżne emocje. Zobaczyłam jak Berlin jest kontrastowy i niesamowity. Niektórzy twierdzą, że to miasto blokowisk, kumulacji betonu i złych wspomnień. Warto jednak przytoczyć sobie bliżej historię, przejść się ulicami i dzielnicami Berlina by dostrzec wiele ciekawych miejsc.
SiemionTeam to ekipa kilku charyzmatycznych, pełnych energii ludzi, którzy pragną przeżyć niezapomnianą przygodę i jednocześnie uzbierać pieniądze na zakup rzeczy dla dzieci z domów dziecka. Miło mi poinformować, że wspieram patronatem medialnym wyprawę ekipy!
Czytaj dalej „SiemionTeam na Złombol 2014 – gdzie jadą i kim są?”
Książka nie dla każdego, gdyż akcja odbywa się w 1499 roku i dotyczy arcybiskupa Toledo Jiméneza de Cisneros , który dąży do usunięcia muzułmanów z Hiszpanii, wymazania kultury mauretańskiej i historii chrześcijańskiej z Europy. To wgłębienie się w nie każdemu znaną andaluzyjską kulturę, losy muzułmanów, chrześcijan i żydów.
Miło mi poinformować, że objęłam patronatem medialnym bardzo ważne wydarzenie dla Bytomia – I festiwal filmowy, który będzie miał miejsce w dniach 19-21 września w Bytomskim Centrum Kultury.
Czytaj dalej „Bytom Film Festiwal – I edycja już we wrześniu”
W dniach 21-24 sierpnia odbędzie się Tauron Music Festiwal w Katowicach, a dokładniej w piątek (21.08) wydarzenie muzyczne przyciągnie fanów do kościoła świętych apostołów Piotra i Pawła przy ulicy Mikołowskiej, a w kolejne dni wszyscy uczestnicy spotkają się w Muzeum Śląskim (22-23.08) oraz fabryce porcelany śląskiej (24.08)
Ostatnio Martyna Wojciechowska dodała na swoim facebookowym fan page-u filmik prezentujący kobiety w podróży. Niektórzy nie nie potrafią podróżować samotnie, a gdy widzą kobiety w takim wydaniu to uznają je za szalone lub zgredliwe stare panny. Osobiście się z tym nie zgadzam.
Czytaj dalej „Don’t Date the Girl Who Travels – zgadzacie się z tym?”
Do tej pory miałam mieszane myśli na temat Beaty Pawlikowskiej. Kojarzyła mi się z pseudo-podróżniczymi kalendarzami wypełnionymi jakimiś ręcznie robionymi grafikami, gdzie chodzi tylko o to by sprzedać produkt. Po lekturze książki „Blondynka na Orinoko” nieco zmieniłam zdanie na temat jasnowłosej podróżniczki.
Obserwatorium podróży 