Berlin – miasto kontrastów

Podczas zeszłorocznej wycieczki do Berlina miałam okazję napotkać na wiele miejsc, które mogą wywoływać przeróżne emocje. Zobaczyłam jak Berlin jest kontrastowy i niesamowity. Niektórzy twierdzą, że to miasto blokowisk, kumulacji betonu i złych wspomnień. Warto jednak przytoczyć sobie bliżej historię, przejść się ulicami i dzielnicami Berlina by dostrzec wiele ciekawych miejsc.

Brama Brandenburska

Stanowi jeden z najważniejszych symboli dzisiejszego Berlina, zbudowana została w latach 1788-1791, symbolizuje pokój i wolność. Metaforyczna wolność i pokój  Państwa, z którego pochodzi Hitler do dzisiaj wzbudza wiele głośnych dyskusji na tle politycznym lub narodowym.

Brama natomiast ma przypominać o swoim zadaniu, które pełni od XVIII wieku. Tu także odbywa się wiele koncertów, wieczorami berlińczycy masowo wychodzą na ulice i spotykają się, szczególnie pod bramą, która pełniła przez wiele lat bardzo ważną rolę. W czasach pruskich była symbolem królestwa potęgi i pokoju, wyrażała siłę Napoleona w bitwie pod Jeną, za czasów rządów nazistów ukazywała moc partii, natomiast w okresie muru berlińskiego była symbolem podziału, po 89 roku stanowiła symbolikę Zjednoczonych Niemiec.

Pomnik Pomordowanych Żydów Europy

Niedaleko Bramy Brandenburskiej, symbolu Berlina znajduje się pomnik holocaustu. Upamiętnia zagładę Żydów podczas II wojny światowej. Zaprojektowany został przez Petera Eisesmana, wybudowano go w latach 2003-2005. Składa się on z 2711 betonowych bloków, steli, które są ułożone w formie labiryntu. Ta prosta konstrukcja budzi zainteresowanie wielu turystów, miejsce ma swój klimat i po zapoznaniu się z jego historią, daje bardzo do myślenia.

Wieżowce, grafitti i legalne spożywanie alkoholu

Spacerując chociażby w okolicy Potsdamer Platz zauważymy wiele nowoczesnych budowli architektonicznych wzniesionych wysoko ku niebu, obok nich znajdują się liczne ściany z grafitti, stanowiące kolejną „wolność” w tym mieście. Artyści poprzez obrazy wyrażają swoje emocje na wielu ulicach Berlina.

Street Art jest tutaj na bardzo wysokim poziomie. Na prawie każdym kroku napotkacie na cudowne, ogromne obrazy. Kilka z nich naprawdę mnie bardzo zachwyciło.  Wieczorami można zauważyć jak wiele młodych ludzi celebruje swój czas wolny. Ulice Berlina są wypełnione po brzegi młodymi, którzy swobodnie leżą z piwem na trawie popalając papierosy czy marichuanę.

O ile narkotyki są zakazane, tak alkohol można spożywać swobodnie, nikt nas nie spisze. Fajne uczucie, gdy siedzisz na polanie w parku, pijesz piwo i nie usłyszysz” Komenda Miejska Policji, dokumenty proszę”.

Mur Berliński

Nazywany był w języku propagandy NRD antyfasztystowskim wałem ochronnym. W okresie 13.08.1961 – 9.11.1989 oddzielał Berlin Zachodni od Berlina Wschodniego. Kojarzony z wojną i podziałem Niemiec był najbardziej charakterystycznym elementem miasta w tamtych latach. Wielu ludzi zostało zabitych, którzy chcieli przedostać sie do Berlina Zachodniego.

Biegnij, Lola Biegnij

Dla podtrzymania tematyki dzisiejszego wpisu polecam Wam kultowy film „Biegnij, Lola biegnij” niemieckiego reżysera Toma Tykwera, gdzie główna bohaterka ma za zadanie … biec, a dlaczego? zobaczcie sami.