Popołudnie we włoskim Santarcangelo

Do Santarcangelo z Rimini dostaniecie się miejskim autobusem numer 9. Podróż do małego malowniczego miasteczka zajmie wam około 30 minut. Santarcangelo to miejsce w jakim można spędzić jedno popołudnie. Czeka na was tu cała masa wąskich uliczek. Nam nie udało się zwiedzić twierdzy bo akurat wejście było zamknięte. Mimo wszystko przyjemnym było pospacerować tu i odkryć kilka malowniczych miejsc. 

Czytaj dalej „Popołudnie we włoskim Santarcangelo”

Wanda.Opowieść o sile życia i śmierci. Historia Wandy Rutkiewicz (recenzja)

Anna Kamińska – autorka książki o Wandzie wykonała kawał dobrej pracy zbierając informacje o himalaistce. Na temat Wandy Rutkiewicz krąży wiele plotek. Zdania na jej temat w środowisku wspinaczy są podzielone. Kto ją znał, ten wie jaka była. Cała reszta zaś może jedynie sobie ją wyobrazić i poskładać po swojemu dzięki przekazom medialnym, plotkom czy wycinkom z gazet. Kamińska zabiera się za Wandę od podstaw. Przedstawia wiele ważnych momentów z jej życia. Nic nie koloryzuje, a pisze jak było. 

Czytaj dalej „Wanda.Opowieść o sile życia i śmierci. Historia Wandy Rutkiewicz (recenzja)”

Rimini – nie taki kurort straszny!

Słyszysz Rimini – myślisz: plaża, gwałt, leżaki. Wszyscy chyba słyszeli o napadzie na Polaków w Rimini przez imigrantów. Grupa czarnoskórych mężczyzn napadła na parę z Polski. Zgwałcono dziewczynę na oczach jej partnera. Każdy kto wybiera się do Rimini po tym okropnym wydarzeniu zastanawia się czy na plaży i w mieście jest bezpiecznie? Nie podróżowałam po Rimini sama, ale włóczyliśmy się tam po nocy po mieście i plaży i czułam się bezpiecznie. Oczywiście oczy należy mieć zawsze, nie tylko w Rimini dookoła głowy. Włóczyć się zaś też należy z rozsądkiem. 

Czytaj dalej „Rimini – nie taki kurort straszny!”

Tatry Zachodnie: Grześ, Rakoń, Wołowiec

Trasa jaką się dzisiaj zajmę w opisie jest bardzo malownicza. Nie jest trudna, ale jest długa. Powinno się ją zatem odpowiednio rozłożyć w czasie, by nie zastał nas podczas trekkingu zmierzch. Grześ, Rakoń i Wołowiec leżą w paśmie Tatr Zachodnich. Z każdego ze szczytów rozpościera się niesamowity widok. Jeżeli zaczynasz swoją przygodę z dłuższymi trasami i chcesz przejść prostą technicznie ale dłuższą drogę to Grześ, Rakoń i Wołowiec będą świetnym pomysłem na trekking. Przed Tobą jakieś 27 km marszu, ale bez obaw. Będzie przepięknie!

Czytaj dalej „Tatry Zachodnie: Grześ, Rakoń, Wołowiec”

Blog na WordPress.com.

Up ↑