Jeżeli zastanawiacie się czy wybrać się z Rimini do San Leo to powiem wam tak: zdanie mam podzielone. Z jednej strony to piękne i urokliwe miasteczko, dla widoków na pewno warto. Problemem jest dostanie się komunikacją miejską tutaj, ale o tym za chwilę. Dla osób zmotoryzowanych – na pewno warto! No to po kolei…
San Leo to maleńkie włoskie miasteczko. Leży pomiędzy regionami: Emilia – Romania a Marche. Liczy około 3 tysięcy mieszkańców. Dojechać tu można z Rimini komunikacją miejską, choć ilość przejazdów jest mocno ograniczona – trasa przejazdu to około 32 km z przesiadką. Muszę przyznać, że podróż w to miejsce daje wiele doznań. W pewnym momencie przykleiłam się do szyby autobusu a następnie busika.
Widoki są jak z bajki. San Leo leży na skalnym wzniesieniu o wysokości 580 m n.p.m. Nieco wyżej możemy dostrzec kamienną twierdzę „Rocca Fortezza”.
Co można zwiedzić w San Leo:
- Zamek, muzeum i pałac – więcej informacji znajdziecie TUTAJ
- Kościół – Parish Church
- Katedra z 12 wieku
- Museo d’arte sacra di San Leo.
Więcej info o San Leo i tym co się tam aktualnie dzieje znajdziecie na Facebooku – link TUTAJ.
Jak dojechać komunikacją miejską do San Leo?
My mieliśmy kupione w Rimini trzydniowe bilety na komunikację. Bilet upoważniał nas do jazdy po Rimini i w obrębie 20 km. Do San Leo należy jechać dwoma środkami. Najpierw autobusem (obowiązywał nas w tym busie nasz bilet) a potem mini busem (tu musieliśmy za 3 euro od osoby dokupić bilety). Czas przejazdu sumarycznie był dość długi, bo oba środki transportu dały około ponad godziny jazdy.
Autobus numer 160 startuje z Rimini FS Centrale (przystanek w okolicy IT). Mówimy kierowy, że chcemy do San Leo i powinien nam pomóc potem powiedzieć gdzie wysiąść. Ludzie w busie byli także bardzo pomocni. Przystankiem do wysiadania i przesiadki była Pietracuta. Następnie busikiem numer 102 dojedziemy już do samego San Leo.
W odwrotną stronę schemat jazdy jest identyczny. Niestety te rozkłady są zrobione trochę na styk i w ciągu dnia mało jest połączeń. W drodze powrotnej bus nam się spóźnił w Pietracuta i około 30 minut czekaliśmy na drodze, gdzie dookoła było nic a kolejnego busa miało już nie być… Na szczęście bus przyjechał, ale zastanawiałam się już nad łapaniem stopa.
Rozkład jazdy autobusów do San Leo
Dostaniecie go w Informacji Turystycznej przy dworcu centralnym w Rimini. Te które są na stronach internetowych są nieaktualne. Poniżej przepisałam godziny przyjazdu i wyjazdu ale zaznaczam, są to dane z kartki jaką dostałam na rok 2017/2018:
DOJAZD DO SAN LEO z RIMINI – BUS 160 potem 102 busik:
Rimini (Stazione F.S) – 8.40 – Pietracuta – 9.25 – San Leo – 9.46
Rimini (Stazione F.S) – 10.40 – Pietracuta – 11.25 – San Leo – 11.46
Rimini (Stazione F.S) – 13.20 – Pietracuta – 14.09 – San Leo – 14.30
Rimini (Stazione F.S) – 14.00 – Pietracuta – 14.44 – San Leo – 15.05
Rimini (Stazione F.S) – 17.40 – Pietracuta – 18.28 – San Leo – 18.50
POWRÓT Z SAN LEO DO RIMINI – BUSIK 102 potem 160 bus:
San Leo – 6.25 – Pietracuta – 6.57 – Rimini 7.45
San Leo – 7.50 – Pietracuta – 8.11 – Rimini 8.56
San Leo – 10.50 – Pietracuta – 11.15 – Rimini 12.02
San Leo – 13.10 – Pietracuta – 13.40 – Rimini 14.29
San Leo – 17.50 – Pietracuta – 18.15 – Rimini 19.03
Na San Leo przeznaczyłabym nie więcej niż 3 godziny, wliczając możliwość zwiedzenia zamku czy muzeum oraz spacerowania i przerwy na lunch. Droga jaką będziecie mijać jest malownicza, samo miasteczko także.
Stresujący jest jedynie dojazd busami, bo pewności nie ma czy się na nie zdąży i czy nie będziemy skazani na samych siebie gdzieś w szczerym polu. Odradzam powrót tak jak my, czyli ostatnim busem. Na pewno nie rezerwujcie na San Leo całego dnia. Warto pojechać sobie tam rano, a popołudnie spędzić w Rimini. Też jest tam co robić. Do zamku trzeba dreptać trochę pod górę, my weszliśmy i nie było to aż tak trudne, ale można też chyba za 1 euro wjechać busem, który podwozi turystów na górę.
Szukasz informacji o Rimini? – kliknij TUTAJ
Bolonia w kilka godzin – zwiedzanie – TUTAJ
Toskania i Bolonia w 3 dni – TUTAJ
Santarcangelo – miasteczko w okolicach Rimini TUTAJ
Obserwatorium podróży 