Claude i Marie ciężko znoszą małżeństwa swoich trzech córek z mężczyznami o odmiennych religiach. Wkrótce najmłodsza oświadcza, że wychodzi za katolika.
Dawno nie widziałam tak dobrej komedii. Poziom żartu na odpowiednim miejscu, wręcz wykonany z inteligentną precyzją. Cała sala w kinie nieźle się bawiła, a ja od dawna nie śmiałam się w kinie tak głośno.