Byłam w Gruzji tylko dwa tygodnie. Choć to nie za długo to wystarczyło by dokonać pewnych obserwacji. Gruzini to bardzo towarzyski naród. Oprócz tego, że praktycznie każda spotkana na naszej drodze osoba była dla nas bardzo życzliwa, to chcę bardzo podkreślić to, że oni mają totalnie inny styl bycia niż ludzie chociażby w Europie. Ludzie w Gruzji są zazwyczaj uśmiechnięci i pozytywnie nastawieni do innych.
Czytaj dalej „Jacy są Gruzini?”Gruzja: Mestia i Ushguli – co warto zobaczyć ?
Będąc w Gruzji koniecznie należy zrobić przystanek w Mestii i Ushguli. Jeżeli kochacie góry, to uznajcie to za konieczną – konieczność! Oba miejsca są obłędne i żałuję, że nie miałyśmy z Natalią więcej czasu by tam pobyć. Na tyle co nam się udało to i tak byłyśmy zadowolone. Te widoki zatykają dech w piersi. Sama droga do Mestii od pewnego momentu staje się bajką … taką krainą, którą zazwyczaj widzimy za ekranem swego telewizora we mgle lub w wyobraźni. Miałam wrażenie, że powinnam się uszczypnąć – bo nie wierzyłam, że mogę być w tak pięknym miejscu. To był raj na ziemi.
Czytaj dalej „Gruzja: Mestia i Ushguli – co warto zobaczyć ?”
Zwiedzanie Tbilisi – Gruzja
Stolica Gruzji ma do zaoferowania wiele fajnych miejsc. Warto spędzić tu więcej niż jeden dzień. Na początku naszej podróży byłyśmy tu tylko przejazdem, ale na szczęście w dalszym planie były 2 dni na stolicę. Tbilisi jest ciekawym miastem z historią. Tu nowoczesność miesza się z przeszłością – co bardzo widać w architekturze. Nie trzeba się za bardzo wysilać by zauważyć nowoczesne mosty, oszklone budynki czy stare drewniane domki. Najbardziej klimatycznym jest chyba Stare Miasto.
Czy warto lecieć do Gruzji w październiku?
Tym razem skupię się na planowaniu podróży. Wybierając termin na wyjazd do Gruzji kierowałam się nie tylko terminem otrzymanego urlopu, ale także porą roku. Podobno w Gruzji najpiękniej jest właśnie jesienią – szczególnie w okolicach górskich. Postanowiłam to sprawdzić i powiem tyle – było bajecznie. W górach faktycznie widoki odbierały mi mowę, a kolorystyka krajobrazu sprawiała, że byłam naprawdę w innym wymiarze.
Dawit Garedża – wycieczka do kompleksu monastryów (Kachetia, Gruzja)
Będąc w Sighnaghi postanowiłyśmy zrobić sobie jednodniową wycieczkę do słynnego kompleksu monastryrów – Dawit Garedża (დავითგარეჯა). Kompleks położony jest na półpustynnych stokach góry Garedża. W tym miejscu możesz już podziwiać Azerbejdżan, gdyż znajdujesz się w rejonie Ağstafa. Dawit Garedża to od zawsze temat sporu pomiędzy władzami gruzińskimi a azerskimi – czyj jest kompleks? gruziński czy azerski? Jedno jest pewne, stojąc na wzgórzach przy klasztorze oglądasz z jednej strony panoramę Gruzji a z drugiej Azerbejdżanu. I za każdym razem widok jest niesamowity!
Czytaj dalej „Dawit Garedża – wycieczka do kompleksu monastryów (Kachetia, Gruzja)”
Sighnaghi (სიღნაღი) – gruzińskie miasto w rejonie Kachetii. Warto tu zajrzeć!
Miasto Sighnaghi leży we wschodniej Gruzji. Jest to jedno z najmniejszych miast kraju. Produkuje się tu głównie wino i tradycyjne dywany. Samo miasteczko jak i okolica słynie z pięknych widoków, nie bez powodu porównuje się te tereny do Toskanii. Mi się tutaj bardzo podobało!
Czytaj dalej „Sighnaghi (სიღნაღი) – gruzińskie miasto w rejonie Kachetii. Warto tu zajrzeć!”
Kazbegi – wycieczka do klasztoru Cminda Sameba w Gruzji
Gdy leciałam do Gruzji w głowie miałam mnóstwo wyobrażeń o tym kraju. Zastanawiałam się jak to będzie gdy zestawie to co mam w głowie z rzeczywistością. Pierwszym takim starciem było podejście do klasztoru Cminda Sameba w Kazbegi. Naczytałam się na wielu blogach o trasach, o podejściu i wiele pomogła mi także w uzmysłowieniu sobie jak tam jest blogerka Magda Konik, która można rzec mieszka już na stałe w Gruzji – przynajmniej na razie, ale raczej na dłużej.
Czytaj dalej „Kazbegi – wycieczka do klasztoru Cminda Sameba w Gruzji”
Sri Lanka w październiku – czy warto wtedy lecieć, jakie ubrania zabrać?
Zanim wyruszamy w podróż szukamy informacji o pogodzie, warunkach klimatycznych a także ogólnym zarysie danego Państwa. Azja bywa monsunowa i kapryśna. Tekst napisałam dla osób, które zastanawiają się czy lecieć na Sri Lankę w październiku? Podzielę się z wami moim doświadczeniem.
Czytaj dalej „Sri Lanka w październiku – czy warto wtedy lecieć, jakie ubrania zabrać?”
Chcecie dżunglę? To zapraszamy na nasz katamaran – czyli o tym jak na Sri Lance trafiłam do domu wujka bez prądu
Jesteśmy w Mirissie. Jest bardzo wcześnie, bo 4 nad ranem. Wstajemy i szybko do tuk-tuka bo idziemy na mini statek. Mamy dzisiaj w planie oglądać wieloryby i delfiny. Wypływamy na ocean. Po 3 godzinach pełne radości wysiadamy ze statku. Załoga zaprzyjaźnia się z nami i tak jakoś kolejne dni spędzamy na wesoło z nimi.
Miasta na Sri Lance
Są głośne, chaotyczne i pełne kurzu. W powietrzu unosi się dziwny zapach smażonego jedzenia, wymieszany ze spalinami, potem i promieniami upalnego słońca.
Miasta na Sri Lance są ciekawe, ale męczące.
Przebywasz w nich dzień dwa i masz ochotę uciec do wioski, gdzie życie toczy się całkowicie inaczej.
Kandy i okolice – czyli co warto zwiedzić? (Sri Lanka)
Nasz autobus ma nas zawieść do Matale, a potem to już prosta droga do Kandy. Ooo nie! nie! jednak troszkę jak to na Sri Lance w transporcie bywa będzie zamieszania.
Błądzimy tymi autobusami w stronę Matale tylko po to by zobaczyć jeden z najczęściej polecanych spice garden-ów z przewodników. I w internetach też huczą o tym Matale. Że piękne ogrody, że bezpłatne zwiedzanie, że cudownie! No to wiadomo, jedziemy!
Czytaj dalej „Kandy i okolice – czyli co warto zwiedzić? (Sri Lanka)”
Transport na Sri Lance – czyli zamknij oczy i uwierz, że to przeżyjesz…

Tytułowych emocji dodaje na pewno transport autobusem lub tuk tukami. Wynudzimy się za to w pociągu, chociaż nie do końca bo podziwiając widoki zakochamy się w zieleni Sri Lanki. Ile kosztuje transport na Sri Lance i jak najlepiej się przemieszczać?
Czytaj dalej „Transport na Sri Lance – czyli zamknij oczy i uwierz, że to przeżyjesz…”
Sierociniec dla słoni na Sri Lance – śmiech przez łzy …
Podczas przygotowań do wyjazdu na Sri Lankę sierociniec dla słoni był opisany w każdym przewodniku jako must see! Gdy wgłębiłam się w temat na wielu blogach, już nie było tak kolorowo. Jadąc do miejscowości Pinnawala byłam pełna obaw. Czy ja wytrzymam patrząc na słoniki przykute łańcuchami? Czy faktycznie to miejsce jest tak zachwycające czy raczej smutne i odstraszające? Jak pomagam będąc tam takim słoniom?
Czytaj dalej „Sierociniec dla słoni na Sri Lance – śmiech przez łzy …”
Masaż Ajurweda na Sri Lance? Tylko w Habaranie!
Pierwszym miejscem jakie zaraz po szybkiej wizycie w Dehiwali odwiedziłam była Habarana. Z jednej strony szału nie ma, a dokładniej nic tu nie ma! … ale jest masaż 🙂
Na uwagę zasługuje też lokalna knajpka, w której stołują się miejscowi. Można tu zjeść różne azjatyckie cuda, które jak to na Sri Lance są wyjątkowo ostre. Habarana mimo braku atrakcji jest dobrym miejscem na nocleg.
Czytaj dalej „Masaż Ajurweda na Sri Lance? Tylko w Habaranie!”
Ostre jedzenie na Sri Lance
Lecąc na Sri Lankę byłam przygotowana psychicznie, że jedzenie jest tam ostre. Nie miałam pojęcia, że jednak jest najostrzejszym na świecie.
Nikt się Tobą nie przejmuje podczas serwowania posiłku, że za chwilę padniesz pod stolik z przepalenia gardła.
Chili dodają do wszystkiego. Nawet orzeszków ziemnych czy ananasa. Boli cię gardło? Nie martw się, zjedz cokolwiek i uwierz mi, że ci przejdzie!
Sri Lanka. Wyspa cynamonowa – recenzja przewodnika
Przewodnik towarzyszył mi zarówno przed podróżą jak i w trakcie zwiedzania Sri Lanki.
Uczucia a jego temat mam mieszane, bo z jednej strony uzyskałam dużo merytorycznej wiedzy, a z drugiej znalazłam kwestie, które zostały trochę zbyt ogólnie opisane bądź niezgodne z prawdą.
Czytaj dalej „Sri Lanka. Wyspa cynamonowa – recenzja przewodnika”
Lecimy linią Emirates z Pragi na Sri Lankę – czyli 19 h w podróży
Wylot na Sri Lankę miałam z Pragi. Mieszkam na Śląsku, gdzie do Pragi mamy ok. 5-6 h jazdy samochodem (uwzględniam krótkie postoje i ewentualne korki). Podróż zapowiadała się długa i taka była.
Do Pragi dojechałyśmy samochodem ok. 5 godzin. Następnie podroż na Sri Lankę zajęła nam 14 godzin z jedną 3 godzinną przesiadką.
Po niecałym dniu jesteśmy w nowym świecie – Sri Lanka wita nas ciężkim powietrzem i duchotą, wysoką temperaturą i chaosem.
Czytaj dalej „Lecimy linią Emirates z Pragi na Sri Lankę – czyli 19 h w podróży”
Co się czuje gdy leci się pierwszy raz do Azji ? – wrażenia z pobytu na Sri Lance
Podróżuję bardzo dużo i dosyć często. Jak dotąd miałam okazję zwiedzić kraje europejskie. Liznęłam ciut świata orientu będąc w Turcji, ale część egejska to nie prawdziwa Azja.
Moim pierwszym krajem azjatyckim była Sri Lanka. Z jednej strony państwo w miarę cywilizowane i o jako takich warunkach sanitarnych (bo przecież chociażby Indie są brudne i niebezpieczne). Nie ma jednak szans by nie przeżyć tu szoku kulturowego, religijnego czy gastronomicznego.
Czytaj dalej „Co się czuje gdy leci się pierwszy raz do Azji ? – wrażenia z pobytu na Sri Lance”
Szczepienia dla podróżujących – kierunek Sri Lanka
Dzisiaj chcę Wam przybliżyć przygotowania do wyjazdu na Sri Lankę od strony medycznej.
Zaznaczę, że będzie to mój pierwszy wyjazd do Azji, wcześniej nie wyrabiałam w swoim życiu żółtej książeczki dla podróżujących. Generalnie jeszcze do niedawna byłam z wszystkiego dosłownie zielona.
Czytaj dalej „Szczepienia dla podróżujących – kierunek Sri Lanka”

