Szukając informacji na temat Turcji „na własną rękę” spotkałam się w Internecie ze znikomą ilością wpisów. Przez chwilę miałam wrażenie, jakby wyjazd do tego kraju był niemożliwy bez biura podróży. Przygotowując plan na dwa tygodnie tutaj miałam głowę pełną niewiadomych. Nie umiałam sobie też pewnych rzeczy wyobrazić – chociażby tym z transportem i pokonywaniem odległości. Nie wiedziałam jak szukać transportu i jak się przemieszczać po tym kraju, a najbardziej byłam ciekawa czy wyjazd dwóch kobiet to dobry pomysł. I teraz postaram się na podstawie doświadczeń poukładać Wam to wszystko i może moje doświadczenia okażą się pomocne.
Obywatele Rzeczpospolitej Polskiej, którzy podróżują do Turcji turystycznie na okres do 90 dni, nie muszą mieć wiz. Szczegóły i aktualizacje tych informacji zawsze znajdziecie tutaj.
Spis treści:
- Jakie miejsca warto odwiedzić w Turcji podczas indywidualnej podróży?
- Czy w Turcji jest bezpiecznie w podróży na własną rękę?
- Gdzie nocować w Turcji?
- Transport w Turcji
- Jak zaplanować podróż po Turcji?
- O czym warto pamiętać podczas podróży na własną rękę po Turcji?
Jakie miejsca warto odwiedzić w Turcji podczas indywidualnej podróży?
Nie odpowiem w zasadzie na to pytanie, bo Turcja jest ogromna i macie całą masę miejsc, które można zobaczyć. Wszystko jest uzależnione od tego gdzie lądujecie, ile macie czasu na zwiedzanie Turcji i jaki rodzaj miejsc Was interesuje – macie do wyboru tereny górzyste, plaże a także wioski i duże miasta.
My podczas naszej 2 tygodniowej podróży odwiedziłyśmy: Antalaya, Anamur, Silifke, Göreme (Kapadocja), Konya, Ankara, Istambuł. I te miejsca jak najbardziej da się zwiedzić w tym zakresie czasu i wrócicie zadowoleni. W osobnych wpisach znajdą się poszczególne miasta.
Zdecydowanie bardzo polecam najbardziej z tych miejsc: Kapadocję oraz Istambuł.

Trzeba być bardziej ostrożnym przy planowaniu podróży przy granicy wschodniej czy południowo-wschodniej przy granicy z Iranem, Irakiem czy Syrią.
Czy w Turcji jest bezpiecznie w podróży na własną rękę?
Turcja jest względnie bezpieczna ale w podróży na własną rękę istotne jest to gdzie pojedziemy i o jakich porach będziemy się poruszać po miasteczkach. Ważne też jest jak wspominałam by nie planować raczej zwiedzania części wschodniej i południowo-wschodniej. Część północna, południowa i zachodnia oraz centralna są dobrymi obszarami do planowania wyjazdu do Turcji na własną rękę.
Trzeba uważać bardzo na targowiskach i tam gdzie są duże skupiska ludzi na kradzieże. W takich miejscach ze względu na zachodni wygląd, będziecie częściej zaczepiani przez lokalnych i zachęcani z namiastką nachalności do zakupu towaru.
Turcja jest państwem zagrożonym terroryzmem. Podczas mojego pobytu było bezpiecznie w Istambule, ale dwa dni później przy placu Taksim po jakim spacerowałam ktoś podłożył bombę. Także niestety jedziemy w to miejsce mając z tyłu głowy, że tego typu rzeczy się dzieją. Jest to dość przerażające, ale nie mamy wpływu na pewne rzeczy. Jeżeli to tylko możliwe to w dużych miastach warto unikać skupisk.
Podczas całego wyjazdu starałyśmy się nie chodzić po nocach w miejscach w jakich byłyśmy. Oczywiście poruszałyśmy się wieczorami po miastach, ale często nocowałyśmy przez Couchsurfing stąd miejscowi nas oprowadzali po okolicy i z nimi czułyśmy się bezpieczniej (jakkolwiek dla kogoś kto to czyta może to i tak brzmieć dziwnie, to każdy nocleg był u przesympatycznych osób i dzięki nim poziom bezpieczeństwa nam wskoczył na wyższy level).
W wielu miastach były tak zwane „zakazane” dzielnice, szczególnie w Istambule, gdzie się po prostu nie chodzi i przed wyjazdem trzeba poczytać o tym, gdzie mamy się nie zapuszczać. Były miejsca, które wyglądały „biedniej” lub „strasznie”. Na ile to było możliwe to starałyśmy się takie miejsca omijać lub jak trzeba było przez nie przejść to zasada była taka by nie patrzeć się na innych, tylko przejść spokojnie.

Ze względu, że Turcja to przede wszystkim muzułmański, to warto by kobiety starały się na ile to wykonalne by nie łapać intensywnego kontaktu wzrokowego z mężczyznami. Na swoim przykładzie wiem, że może to wywołać albo męczące długie dialogi albo niekomfortowe sytuacje. Miałam kilka sytuacji, szczególnie z mężczyznami, którzy obsługiwali autobusy, że sobie mnie upatrzyli i mnie zaczepiali. Gdy nawiązywałam kontakt wzrokowy było jeszcze gorzej, ale czasem i bez kontaktu było niefajnie. Stąd przed wejściem do autokaru zaczęłam zakładać ciemne okulary i nakrycia głowy, by mi dali spokój.
Gdzie nocować w Turcji?
My korzystałyśmy dużo z aplikacji Couchsurfing ale w miejscowościach nad morzem znajdziecie ogrom hoteli i są one w naprawdę dobrych cenach, trzeba tylko trochę poszukać. Co ciekawe w jednym hotelu jak zobaczyli nas w wersji plecakowej to udało się nawet trochę ponegocjować ceny. Nad morzem raczej nie będzie hosteli, a trzeba szukać hoteli. Trzy gwiazdki były naprawdę OK. W miastach macie do wyboru i hotele i hostele. Istambuł jest bardzo drogim miastem i my zdecydowałyśmy się na nocleg na kilka dni w pokoju wieloosobowym w hostelu. Jeżeli jesteście poza sezonem to nocleg znajdziecie bez problemu. Gdziekolwiek, nawet jak go będziecie szukać w dniu nocowania. Gorzej z sezonem, gdzie podróż trzeba dokładniej zaplanować i dokonać rezerwacji – dla bezpieczeństwa bo Turcja jest bardzo popularna i wiele noclegów, które mogliście mieć w dobrej cenie będzie po prostu zajętych. Ja szukałam hoteli hosteli przez jedną z popularnych aplikacji do rezerwacji noclegów na „B”.

Transport w Turcji
Najbardziej popularnym środkiem transportu w Turcji są autobusy i znajdziecie cały wachlarz ofert wielu przewoźników na każdym z dworców. Mniej popularną formą jest podróżowanie pociągiem. Utrudnienie z pociągami jest takie, że połączenia znajdziecie jedynie między dużymi miastami. Tureccy przewoźnicy kolejowi oferują coraz częściej podróże szybkie i komfortowe, natomiast tych połączeń nie ma dużo. Turcja oferuje także wiele połączeń międzynarodowych w transporcie kolejowym, ale ostatnio lista miejsc do jakich można się dostać się zmniejszyła ze względu na sytuację polityczną kraju.
Jeżeli zdecydujecie się np. na połączenie kolejowe: Istambuł-Ankara czy odwrotnie to pamiętajcie by zarezerwować bilet wcześniej.
Jak zaplanować podróż po Turcji?
Pamiętam moment jak siadałyśmy do planu albo jak szukałam informacji o miejscach i miałam pustkę w głowie bo nie miałam pomysłu na to czy na pewno się dostanę, czy podróż będzie trwała 3 h czy 8 h. Pierwszy nasz plan zrobiłyśmy źle bo większość czasu spędziłybyśmy w podróży autobusem a nie o to chodzi. Najlepiej podczas planowania rozpocząć od wstępnego rozpisania miejsc, potem trzeba sprawdzić czy z miejsca A do miejsca B jest przewoźnik (ja googlowałam i takie zapytanie i wchodziłam na strony przewoźnika lub strony z transportem gdzie ci przewoźnicy byli i pokazywały mi się moje trasy). Jak już wiedziałam, że mam możliwość przejazdu to sprawdzałam czas przejazdu i planowałam o której dobrze by było wyjechać by z punktu A dostać się do punktu B, więc nasza rozpiska zawierała nawet szacowane godziny wyjazdu bo okazało się, że jest to bardzo ważne. Nasza podróż odbyła się poza sezonem (październik/listopad) dlatego nie dokonywałam rezerwacji przed wylotem na autobusy. Za to jak byłam na miejscu i była opcja kupienia biletu na kolejne miasto z naszej rozpiski to ten bilet się kupowało, albo trzeba było jakieś 30 min przed odjazdem być na miejscu i taki bilet kupić. Miałyśmy jechać pociągiem z Ankary do Istambułu ale się to nie udało bo te bilety trzeba kupić nawet z kilkudniowym wyprzedzeniem, szczególnie na podróż nocą.
Po Turcji jeżdżą także Flixbusy i te bilety rezerwowałam w Turcji już na miejscu z wyprzedzeniem, często były w bardzo atrakcyjnej cenie.
Na dworcach autobusowych jest tyle połączeń, że Wam się głowa od tego zaparzy i trzeba czujnie szukać swoich busów bo w tych miejscach jest gwarno, tłoczno i chaotycznie.

Za wszystkie bilety w tej podróży mogłam płacić kartą. Na każdym dworcu są kasy i ludzie, którzy Wam wszystko wyjaśnią i podpowiedzą. Najbardziej martwiłam się o kwestie jak poradzimy sobie z transportem, a tam nie ma jak sobie nie poradzić. W sezonie mogę tylko sobie wyobrazić jak bardzo tłoczno jest w tych miejscach.
W każdym busie była klimatyzacja i pan, który pełnił rolę stewardessy i robił kawę. Praktycznie w każdym autobusie serwowano napoje, czasem z ciastkiem typu „croissant w sreberku”. Do tego na dłuższych trasach kierowca się zatrzymywał albo na stacjach albo zajazdach gdzie była dłuższa przerwa i można było skorzystać z WC na trasie i coś kupić do jedzenia czy picia. Wszyscy Turcy obowiązkowo wychodzili na papierosa. Zdarzyło się, że kierowcy palili papierosy w autobusie, czego same doświadczyłyśmy.
O czym warto pamiętać podczas podróży na własną rękę po Turcji?
Turcja to kraj muzułmański, w wielu miejscach bardzo rozwinięty turystycznie ale nie wszędzie. Możecie doświadczyć różnych skrajności. Znajdziecie miejsca, gdzie poczujecie, że np. brak nakrycia głowy (u mnie jako u kobiety) jest tylko u Was bo reszta miasta nosi. Tak było w Konya. Podam w punktach kilka ważnych według mnie zasad/ciekawostek o jakich warto pamiętać podczas samodzielnej podróży po Turcji.
- W miejscach jakie wymagają zakrycia ciała lub głowy stosuj się do zasad – meczety, bardziej konserwatywne miasta, małe wioski i miasteczka.
- Szczególnie w dużych miastach uważaj na kieszonkowców i kradzieże. Noś przy sobie rzeczy osobiste, pieniądze, karty bankowe. Staraj się by te rzeczy nie były na widoku.
- Unikaj chodzenia w miejsca, które są niebezpieczne lub podejrzane. Warto wcześniej poczytać na Internecie lub dowiedzieć się od lokalnych, gdzie nie chodzić.
- Kobiety nie powinny łapać intensywnego kontaktu wzrokowego z lokalnymi mężczyznami. Dodatkowo płeć piękna może być zaczepiana i zapraszana w różne miejsca. Do nas na plaży dosiadło się 2 typów i chcieli z nami spędzić czas, zadając masę pytań. Udawałam, że nie rozumiem, że mam męża (choć nie mam) i że on zaraz tu przyjdzie. Takie zaczepki są głównie w turystycznych miastach. W pozostałej części Turcji Wam to nie grozi i będziecie wręcz przeźroczyste.
- Pilnuj podczas podróży autobusem bagażu, czy na pewno zostaw wsadzony do busa. Na dworcach jest często chaos i bagaże ładuje się do luku wedle destynacji więc trzeba łapać kierowców lub ich „pomagaczy” te tak zwane „stewardessy” co o nich pisałam i wsadzić bagaż w odpowiednie miejsce w bagażniku. Nigdy nie zostawiaj w autokarze na przerwie rzeczy osobistych na siedzeniu. Warto miejsce sobie zobaczyć jakąś chustką czy bluzą ale wszystko co osobiste to bierzcie ze sobą podczas przerwy na zewnątrz.
- Lokalni mogą Was czasem zaczepić z ciekawości i popytać o Waszą podróż. Uważajcie na zbyt dociekliwe lub osobiste pytania. Aczkolwiek takich poza miejscami turystycznymi zdarzało nam się niewiele a ludzie byli serdeczni, ale tak, ciekawskie typy też były i trzeba uważać na to co mówimy innym.