Barania Góra – trasa z Wisła Czarne


Na Baranią Górę wybierałam się już od dawna. Z kimkolwiek zawsze nie rozmawiałam to mówił, że idzie się długo, że jest ogrom szlaków na Baranią ale trzeba liczyć się z całym dniem wędrowania, że nie zawsze pogoda będzie sprzyjała … i tak odkładałam ten wyjazd. W końcu zebraliśmy się i uznaliśmy, że trzeba w zobaczyć to miejsce – padło na dość prostą trasę, ale wszystkim zależało by była to w miarę łagodna wycieczka. Pojechaliśmy samochodem do Wisła Czarne i zrobiliśmy pętlę kończąc trasę w tym samym miejscu. 

Spis treści:

  1. Wisła Czarne – parking „Pod Baranią”
  2. Szlak niebieski z Wisła Czarne na Baranią Górę – 3 h
  3. Barania Góra – 1220 m n.p.m
  4. Zejście do Wisła Czarne szlakiem: niebieskim, czerwonym, czarnym

Wisła Czarne – parking „Pod Baranią”

Dojazd do tego miejsca nie jest skomplikowany, ale przy końcówce trasy trzeba się liczyć z bardzo wąską drogą na jakiej nie mieszczą się dwa samochody jadące z naprzeciwka – zatem należy kombinować. Gdy dojedziemy na parking to za postój należy uiścić opłatę i można ruszać w drogę. Przy parkingu jest WC.

Na pewno już z samego rana będą się tu zbierały samochody, dlatego im wcześniej się pojawicie na parkingu tym lepiej. Trasa zaczyna się asfaltem i dość długo nim pójdziemy zanim skręcimy w las.

Szlak niebieski z Wisła Czarne na Baranią Górę – 3 h

Nie ukrywam, że ta trasa nie jest jakoś wybitnie cudowna – dlaczego tak piszę? Bo w obie strony sporą częścią przejścia jest asfalt jak wspomniałam, ale za to w miłych okolicznościach. No ale dobrze, oswoiłam się już z tym asfaltem, zatem jakieś 45 minut tak maszerujemy po czym wchodzimy w las, gdzie rozpoczyna się już trasa górska.

20170716_115036

Większość szlaku idziemy zalesioną ścieżką. Plusem jest to, że w upalne dni drzewa dadzą nam schronienie przed słońcem. Szlak jest przyjemny, ale trochę monotonny. Trzy godziny w jedną stronę to trochę długo. Po drodze są miejsca na odpoczynek z zadaszeniem i ławeczkami. Trasa nie jest bardzo wymagająca, stąd osoby początkujące lub z dziećmi bez problemu sobie poradzą. Warto jednak zrobić sobie po drodze przystanek na drugie śniadanie, gdyż jak pisałam idzie się długo. Zimą warto warto założyć, że możemy iść troszkę dłużej.

Barania Góra – 1220 m n.p.m

Góra należy do masywu Beskidu Śląskiego. Prowadzą tu szlaki z Kamesznicy, Przełęczy Kubalonka, Węgierskiej Górki, Skrzycznego, Zwardonia a także Wisły Czarne (czyli tego jakiemu poświęcony jest ten wpis. Na szczycie znajduje się wieża widokowa, na którą można wejść bezpłatnie. Z góry rozpościera się piękny widok na panoramę Beskidów. Nie ma tutaj schroniska. Najbliższe znajduje się w podejściu na Baranią Górę na Przysłopie.

Na polanie pod wieżą warto zostać na dłużej jak jest piękna pogoda i cieszyć się widokiem. Jeżeli wędrujecie w dzień słoneczny, zabierzcie ze sobą kocyk lub karimatę. Śmiało pod wieżą można zrobić mini piknik z gratisową panoramą. Przy okazji odpoczniecie po długim marszu, a przecież schronisko dopiero za jakiś czas.

20170716_143136

Zejście do Wisła Czarne szlakiem: niebieskim, czerwonym, czarnym

Żeby zrobić pętlę i zejść do samochodu kierujemy się ze szczytu nadal niebieskim szlakiem. Po około 30 minutach marszu dojdziemy do Schroniska PTTK na Przyszłopie. Znajduje się tutaj także Muzeum Turystyki Górskiej PTTK. Samo schronisko raczej przypomina dom wczasowy, ale można się tu zatrzymać na ciepły posiłek i odpocząć.

Dalej idziemy szlakiem czerwonym – jakieś 20 min. Następnie zmieniamy na szlak czarny, którym pójdziemy około 1 godzinę i 10 minut. Tu już idziemy asfaltem. To jest cały minus tej trasy, gdyż w obie strony wspomniany asfalt się pojawia. Na końcu dojdziemy do drogi i tu nie kończy się nasza wycieczka. Wychodząc na drogę z lasu musimy przejść jeszcze jakieś 40 minut pieszo drogą gdzie poruszają się samochody, aby dojść do parkingu. Mi udało się złapać stopa, dzięki czemu szybciej dostałam się do samochodu i odebrałam z pewnego punktu na drodze znajomych.

Może i trasa jest monotonna i nieciekawa po części przez asfalt, ale widoki na Baraniej Górze wynagradzają nam te niedogodności. Mimo wszystko jest to jedna z krótszych tras, gdzie można zrobić pętlę. Z samej Węgierskiej Górki na szczyt idzie się około 5 godzin.

3 myśli w temacie “Barania Góra – trasa z Wisła Czarne

Add yours

  1. Byłam tam w tym roku, spostrzeżenia mam te same, ale nic nie wspomniano o przepięknych wodospadach na Białej Wisełce, która towarzyszy wejściu na Baranią Górę, ani też malowniczej Czarnej Wisełce, wzdłuż której wraca się z góry. To tyle, tytułem uzupełnienia. Danuta wrzesień 2019.

  2. Wchodziłem na Baranią G. z wszystkich możliwych stron, nawet zimą także z Istebnej Zaolzie. To prawda na trasie którą Pan opisał jest sporo asfaltu, ale są też inne drogi np. nartostradą od Wisły Równa, albo górami z Wisły Malinki przez Magurkę Wiślańską, albo z Białego Krzyża przez Malinową Skałę. Te dwie ostatnie szczególnie polecam, a trzeba się śpieszyć. Ten teren był zarośnięty przez świerki Tak jak i Barania G, ale zżarł je kornik, rozciągają się obecnie przepiękne widoki, ale nowo nasadzone drzewa szybko rosną. W przeciwieństwie do Pana bardzo mi się podoba droga prowadząca Dol. Białej Wisełki, wodospady na Wątrobnym , liczne potoczki i źródełka, rozmaite rodzaje drzew. Co do do czasu przejścia opisanej przez Pana drogi latem 2019 roku ją pokonywałem, tyle, że bardzo się postarzałem, mam 50 kg nadwagi i chorą prawą nogę (dlatego tym razem wybrałem asfalt) i zajęło mi to 5 godzin, człowiek zdrowy powinien tą trasę pokonać góra w 4 godziny

  3. Trasa z Wisły Czarne jest idealna na zimowe wędrówki – szczególnie te nocą na wschód słońca. W każdych innych warunkach i o każdej innej porze polecamy trasę od Białego Krzyża przez Malinowską Skałę – trochę długa, ale w letnim sezonie sprawdza się idealnie 🙂

Dodaj komentarz

Blog na WordPress.com.

Up ↑