Planując wyjazd do Berlina miałam bliższą okazję z zaprzyjaźnieniem się przez kilka dni z przewodnikiem po Berlinie wydanym przez Bezdroża. Książka zawiera wiele mapek i tras zwiedzania. Tak naprawdę nie znając Berlina można „w ciemno” zaufać autorom i zwiedzać miasto zgodnie z ich wskazówkami.
fot. Wydawnictwo Bezdroża
Przewodnik zawiera wszystkie najważniejsze informacje na temat Berlina, jego zabytków, ważnych miejsc, punktów gastronomicznych i noclegowych, a także podstawowe informacje na temat komunikacji miejskiej, służby zdrowia oraz rozrywki.
Jak przygotować się na Berlin z przewodnikiem?
Zacznę od tego, że nie byłam dotychczas w Berlinie. Zanim tam pojechałam, dzięki przewodnikowi poznałam podstawowe informacje związane nie tylko z samym miejscem, ale także z panującymi tam zasadami. Książka nie jest bogata w obfite zbędne opisy, zawiera najważniejsze informacje, które na tamtą chwilę najbardziej mnie interesowały, podane są także odnośniki do stron www.
Historia Berlina i okolic jest dość dokładnie opisana wg. chronologii. To miasto jest o tyle charakterystyczne, iż są pewne miejsca, których nie można pominąć. Motyw historyczny jest wyczerpujący i nie męczący.
Przygotowanie na zwiedzanie miasta uzależnione jest od dzielnicy jaką chcecie zwiedzać. Rozdziały tego przewodnika są w ten sposób posegregowane. Planując zwiedzanie poszczególnych punktów, warto przygotować wcześniej, można też zwiedzać dzielnice sąsiadujące z sobą, co sprawi, że wykonamy płynne przejście z jednej do drugiej. Wiadomo, że kluczowy jest wtedy środek transportu jakim się poruszamy.
Jak znasz dzielnicę, ewentualnie zabytki jakie Cię interesują, to możesz spokojnie z przewodnikiem planować dzień. Trasy z mapkami są proste i czytelne, charakterystyczne punkty są w odpowiedni sposób wyróżnione. Jedynym minusem w tym przypadku jest to, że jeżeli nie wiesz w jakiej dzielnicy znajdują się miejsca Cię interesujące, to musisz szukać zabytków wertując cały przewodnik.
Katarzyna Irzeńska, Berlin – Wieża telewizyjna
fot. Sławosz Marcisz
Przy każdym miejscu, które jest opisane w przewodniku bez względu czy to ulica, kościół, muzeum czy inny zabytek masz informacje o cenie bądź jej braku, godzinach zwiedzania, a także w niektórych przypadkach adres www. Przyznam, że te informacje podczas zwiedzania i planowania podróży są bardzo przydatne.
Forma przekazu informacji i objętość
Przewodnik po Berlinie nie jest duży, nie jest ciężki i zmieści się spokojnie w damskiej torebce mieszczącej format A4. Ilość stron pozwala na swobodne go przeglądanie, a dodatkowo śliski papier ułatwia zmianę stron. Wiem, że dla niektórych to zbędna informacja, ale ja bardzo zwracam uwagę na tego typu cechy przewodników zanim spakuję je do torby.
Treści dla czytelnika są krótkie i ogólne, jak kogoś interesuje dany obiekt lub miejsce bardziej dokładnie, to ma szansę na pogłębienie swojej wiedzy w podanym źródle w Internecie. Każda z opisanych dzielnic ma także na podsumowaniu informator, w którym są zawarte praktyczne treści, np. restauracje, informacje o zakupach czy zwiedzaniu.
Katarzyna Irzeńska, Przewodnik po Berlinie
fot. Sławosz Marcisz
Plusy i minusy przewodnika
+ forma przekazu informacji
+ waga, format, objętość
+ mapy dzielnic z zabytkami
– brak listy najważniejszych obiektów z danej dzielnicy
– brak wyróżnienia tanich punktów gastronomicznych
– niektóre opisy zbyt ogólne
Zdziwiło mnie tylko to, że gdy szukałam informacji na temat Bramy Brandenburskiej to zanim ją znalazłam minęło wiele czasu. Takie najważniejsze punkty w Berlinie powinny być w książce dodatkowo wyróżnione. Być może warto byłoby po poświęcić rozdział na najważniejsze miejsca i jakoś je wyeksponować w przewodniku.
W przewodniku oprócz mapek znajdziecie także rozpiskę stacji metra, a także jakie linie U-bahn czy S-bahn dojeżdżają do konkretnego miejsca w danej dzielnicy, co było dość pomocne.
Oceniam przewodnik na bardzo dobry. Spokojnie nie znając miejsca można na jego podstawie wyciągnąć podstawowe informacje na temat zwiedzanych miejsc, a także zaplanować podróż.
Przewodnik można kupić TUTAJ
Katarzyna Irzeńska
Skomentuj