Ktoś kto oglądał „Californication” czytając będzie miał przed oczami „młodego” Davida Duchovnego, który moim zdaniem został idealnie dobrany do roli (mimo wcześniejszych skojarzeń z Archiwum X). Książka przedstawia wiele scen z życia Hanka, który jest wszechstronny jeżeli chodzi o cwaniactwo, pakowanie się w dziwne sytuacje, seks z pięknymi kobietami i … tak dalej ….
Hank zostaje „sprzedawcą narkotyków”. Książka ocieka seksem, sarkazmem i scenami, które w rzeczywistości zdają się być niewyobrażalne lub przynajmniej nie w normalnym świecie. Jeżeli chcecie przenieść się w do krainy, gdzie rządzi chaos, pokusa i pieniądze to zapraszam do lektury.
Nie jest to książka z wyższej półki, natomiast ma w sobie coś, co wciąga i powoduje, że mimo wszystko historia Hank-a nas pochłania. Odkładając ją na bok za chwilę wracamy, bo ciekawość nie zostaje zaspokojona.
Co najważniejsze, poznajemy tu młodego bohatera – dwudziestoletniego, nie tak jak w serialu już starszego. Mieszka on w małej miejscowości, właśnie drastycznie rzuciła go dziewczyna i rozpoczyna nowy etap w swoim życiu – dilowanie narkotykami. Gdy zarobi trochę pieniędzy przenosi się do innego świata, którym jest dla niego Nowy Jork.
Nowe znajomości sprawiają, ze jego życie staje się coraz bardziej trudną układanką. Z jednej strony książka napisana tak, jakby obok siedział nasz kumpel i opowiadał historie nie z tej ziemi, z drugiej zaś strony doszukamy się mało skomplikowanych dialogów czy snobistycznych stwierdzeń, które sprawiają, że bohater staje się niezłym cwaniaczkiem w oczach czytelnika.
Całość ubarwiają sceny erotyczne – liczne w tej książce, a także sarkazm jakim ocieka główny bohater.
Książka jest dla wybranych, bo moim zdaniem nie każdego zainteresuje. Tytuł dość kontrowersyjny, skłania do refleksji. Po przeczytaniu, wszystko staje się jasne, skąd pomysł u autora na taką, a nie inną okładkę.
Katarzyna Irzeńska
Obserwatorium podróży 
Skomentuj