Sztanga i Cash, najnowsza, pełna akcji komedia, którą wyreżyserował Michael Bay to Chłopcy z ferajny na sterydach. Grupa ambitnych trenerów osobistych (Mark Wahlberg, Dwayne Johnson i Anthony Mackie) postanawia zrealizować swój ‚amerykański sen’ – niestety, na drodze przestępstwa. Sprawy komplikują się, wszystko idzie nie po ich myśli, w tym opartym na prawdziwej historii filmie, który krytycy okrzyknęli zabawnym, inteligentnym i świeżym.
Zanim zaczniecie oglądać, warto podejść do filmu z „przymrużeniem oka”. Dość absurdalna fabuła ociera się o granice poczucia humoru. W zależności, w którą stronę się przechyli będzie albo dość zabawnie albo chwilami żałośnie.
W filmie zauważycie wiele drastycznych scen, które rzekomo zostały pokazane w zabawny sposób. To komedia, ale jak na ten rodzaj filmu dość specyficzna, zatem i grono zwolenników będzie wąskie.
Mamy tu do czynienia z zabawą w świat realny i wymyślony. Dwóch osiłków, pięknie zbudowanych porywa bogatego człowieka i torturuje. Usłyszycie nie raz banalne przekleństwo w filmie lub zobaczycie sceny nie pasujące do naszej codzienności.
Zwróciłam uwagę na dość dobrze dobraną ścieżkę dźwiękową w filmie a także jest kilka dobrych scen. Reszta spodoba się zwolennikom reżysera. Piękne panie, wysportowani panowie, będący ciągle w akcji i centrum uwagi.
Komedia dla niewymagających, którzy podchodzą do życia na wesoło, gdyż jak wspominałam, fabułą są tortury nad bogaczem. Jednych film rozbawi, drugich zbulwersuje. Dlatego ciągle wspominam o tym dystansie.
Ciekawy jest początek filmu, gdzie jeden z głównych bohaterów ukazuje swoje znudzenie życiem i przedstawia w kolejnych fazach dążenie do celu jaki sobie wyznaczył.
Katarzyna Irzeńska
Skomentuj