Podczas podróży do Izraela ważnym punktem było także odwiedzenie Palestyny, a dokładniej Betlejem. Oprócz świętego miasta udało nam się jeszcze zobaczyć Hebron. Wpis dotyczy zwiedzania Betlejem i Hebronu w sobotę, podczas gdy w Izraelu panuje szabat. Wjeżdżając na teren Autonomii Palestyńskiej nie mamy już do czynienia z szabatem, bo to święto żydowskie a my właśnie jesteśmy na terenie kraju muzułmańskiego.
Wycieczka na cały dzień z Jerozolimy do Betlejem i Hebronu:
- Dojazd z Jerozolimy do Betlejem miejskim autobusem
- Zwiedzanie Betlejem
- Dojazd do Góry Hebron (samochodem z kierowcą)
- Zwiedzanie miasta Hebron (dojazd z wynajętym kierowcą)
- Zwiedzanie okolic Muru palestyńsko- izraelskiego (z wynajętym kierowcą)
- Powrót miejskim busem z Betlejem do Jerozolimy wczesnym wieczorem.
Jak zaplanować wycieczkę samodzielnie do Betelejem z Jerozolimy i Hebronu w sobotę podczas szabatu?
Jak wiadomo podczas szabatu w Izraelu nie działa komunikacja miejska. Przemieszczać się jednak można za pomocą arabskich taksówek i również autobusów, które kursują w sobotę do Betlejem. Przed podróżą miałam obawy czy uda się pojechać i wrócić bez przygód. Bez problemu. Warto jednak pojechać z samego rana na wycieczkę do Betelejem i wrócić sobie na spokojnie ok 16.00 z Palestyny do Izraela.
Arabskie autobusy kursują do Betlejem z dworca, który znajduje się niedaleko bramy Damasceńskiej. Szukajcie busa numer 231. Cena biletu na kwiecień 2019 to 6.80 szekla. Dojazd do Betlejem trwa około 45 minut. Granicę do przejeżdżamy bez kontroli paszportowej. Wysiadamy na ostatnim przystanku (kierowca nam powie i generalnie praktycznie wszyscy tu wysiądą). Napadnie was masa naganiaczy z pytaniem o taxi.
Nie korzystajcie bo do samego centrum i Bazyliki jest naprawdę blisko.
Jak trafić do Bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem?
Wysiadamy z busa i idziemy cały czas prosto, jakieś 500 m, widzimy skrzyżowanie na końcu z sygnalizacją świetlną. Skręcamy w lewo i idziemy pod górę. Miniemy targowisko i zobaczycie już potem sklepiki i bazylikę z daleka. Cały czas idziecie prosto. W sumie od przystanku do bazyliki macie ok 1.2 km. Im bliżej będziecie to zaczniecie odczuwać, że to już blisko bo waszym oczom ukażą się stragany, handlarze i prosta droga do Bazyliki.
Bazylika Narodzenia Pańskiego w Betlejem, Palestyna
Tu urodził się Jezus Chrystus. Jest to jedno z najważniejszych miejsc dla chrześcijan. Drugim takim miejscem jest Bazylika Grobu Świętego w Jerozolimie. W Betlejem tłumy turystów przyjeżdżają po to by odwiedzić miejsce narodzenia Jezusa. W środku Bazyliki znajduje się kaplica, gdzie doszło do narodzin Jezusa. Wejście do Bazyliki jest bezpłatne, zaś aby wejść do kaplicy swoje trzeba wystać. Musiałam zrezygnować ze względu na brak czasu. Główne wejście do bazyliki znajduje się od strony Nativity Square (Plac Bożego Narodzenia). Bazylika została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO 29 czerwca 2012 roku.
Okolice Bazyliki Narodzenia Pańskiego
Dookoła znajduje się wielki plac, a w około niego sklepiki z pamiątkami. Trzeba przyznać, że Palestyńczycy robią na tym miejscu ogromny biznes. Im bliżej Bazyliki tym pamiątki droższe. Nie znaczy to jednak, że nie warto nic kupić. Warto się rozeznać w towarze i jakości, przejść się w kilka miejsc przy Bazylice i dalej, dokonać analizy czego chcemy i ile możemy wydać a potem kupić. Przywiozłam kartki z Autonomii Palestyńskiej i różaniec dla babci, bo wiem jak to dla niej ważne.
Kawałek od placu znajduje się sklep z pamiątkami gdzie znajdziecie polski napis „u nas taniej niż w Biedronce”. Zagląda tu masa Polaków, ale jest to taki wabik. W sklepie mówią po polsku i naciągają nas na wszystko, wciskając nam kit, że wszystko jest oryginalne i najlepsze. Sklep odwiedzają polskie wycieczki tłumami, ja weszłam z ciekawości.
Grota Mleczna w Betlejem
Inaczej zwana grotą Panny Maryi. Jest to pół naturalna a pół sztuczna grota. Podobno utworzona jest na skale, która ma uzdrawiające właściwości. A dokładniej chodzi o płodność. Kobiety z całego świata przybywają tutaj by modlić się o potomstwo, skała zaś ma mieć moce uzdrawiające niepłodne kobiety. Wierne wierzą, że ich modlitwy zostaną wysłuchane. W środku groty znajduje się mały ołtarzyk i miejsca do modlitwy.
Według podań Maryja z Józefem i Dzieciątkiem mieli ukryć się w tej grocie, zanim zdołali uciec do Egiptu. Podczas karmienie piersią Maryi spadła kropla mleka na skałę, a ta zmieniła kolor. Jest to symbol naznaczenia macierzyństwem tego miejsca przez Maryję.
Betlejem co zjeść?
Podczas podróżowania po Izraelu dość mocno odczujecie koszty podróży na miejscu. W Izraelu jest bardzo drogo. Jadąc do Palestyny odczujecie dużą różnicę w cenach za jedzenie, transport czy pamiątki. Jednakże w samym centrum pod Bazyliką same pamiątki na pewno będą tak samo drogie. Nam udało się w bardzo przystępnej cenie zjeść polecanego nieopodal Bazyliki falafela, za dosłownie kilka złotych – Afteem Restaurant. Polecam! Na pewno jak macie zostać jeszcze kilka dni w Izraelu po wizycie w Palestynie to warto kupić sobie kilka produktów spożywczych, nawet wodę w Palestynie – będzie po prostu taniej.
Dojazd do Hebronu – zwiedzanie grobowca Patriarchów
W centrum Betlejem znajdujemy kierowcę, który po dość długim targowaniu w końcu dogaduje się z nami co do ceny. Chcemy jechać do Hebronu, część z Was uzna, że postradałyśmy we 3 rozumy jadąc z obcym facetem i jego synem do Hebronu, który był oddalony od Betlejem o około godzinę jazdy, ale my trzy durne się na to decydujemy.
Podczas jazdy samochodem krajobraz jest surowy. Dookoła widać głównie kamień, rozwalone domy, suchy teren. Czujesz się przytłoczony tym widokiem. Wszystko jest takie jakby bez życia, a czasem budynki są w tak okropnym stanie, że masz wrażenie, że zaraz się zawalą.
Grobowiec: w pieczarze zwanej Makpela znajdują się groby patriarchów i według tradycji szczątki Abrahama. Jest to miejsce pielgrzymek dla muzułmanów, chrześcijan i żydów. Miasto jest otoczone murem, zaś w 2017 roku miasto zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, ale także jednocześnie uznane za obiekt zagrożony.
Grobowiec Patriarchów podzielony jest na część muzułmańską – meczet Ibrahim oraz Synagogę. Częścią wspólną jest pomieszczenie zawierające cenotafy Abrahima i Sary. Wejście tu jest zakazane. Turyści mogą zwiedzać meczet i część żydowską. Miejsce to jednak dzieli różne kultury, bo Żydzi mają zakaz wstępu do Meczetu, zaś Muzułmanie nie mogą wchodzić do Synagogi. Wszystko przez konflikt jaki od dawna do dzisiaj niestety istnieje pomiędzy Żydami a Muzułmanami. Poprzez to panują tam dla obu grup etnicznych odrębne zasady i plany działania obiektu.
Podczas zwiedzania meczetu należy zdjąć obuwie i odziać się w przypadku kobiet w specjalne ubranie, które zakrywa wszystko oprócz twarzy. Mężczyźni zaś powinni mieć długie spodnie. Część żydowska zaś przypomina bardzo Jerozolimę bo na prawie każdym kroku spotkacie żołnierzy z karabinami. Podczas zwiedzania Grobowca zostaniecie dokładnie sprawdzeni przez wojsko a także wasze bagaże. Wchodzi się przez wielkie metalowe bramki. Miasto zaś przypomina jedno wielkie miejsce po wojnie. Budynki są gołe, dookoła pojawia się wiele drutów kolczastych. Hebron jest bardzo surowy. Jako trzy blondynki zwracałyśmy uwagę wszystkich, dodam, że poza nami nie było w mieście białych turystów. Dlatego byłyśmy właściwie małą sensacją.
Po zwiedzaniu Grobowca idziemy szybko na miasto, mamy bardzo mało czasu, bo kierowca na nas czeka. Gubimy się. W oddali widzę dzieci, które mają plastikowe karabiny i do siebie „strzelają”. Przytłacza mnie ten widok. Nagle słyszymy z narastającą siłą wzywanie muezina do modlitwy, całe miasto huczy od wezwania do modlitwy, zaczynam czuć jakąś dziwną niepewność.
Ucieka nam czas a my się zgubiłyśmy, idziemy cały czas pod górę. Głośnik z modlitwą prawie eksploduje od głośności. I nagle słychać kilka strzałów z karabinu. Zamarłam. Pierwszy raz w życiu słyszę na żywo strzał. Nie wiedziałam co to było, czy jakaś próba, ćwiczenia czy strzelanie do … kogoś … Nie umiem opisać też tego co działo się w mojej głowie, jedyne czego chciałam to wrócić szybko do kierowcy i już jechać do Jerozolimy.
Betlejem – mur bezpieczeństwa
Po Hebronie wracamy do Betlejem i tam kierowca zawozi nas pod mur. Jest on oddalony od bazyliki o jakieś 4-5 km.
Mur stanowi sekcję bezpieczeństwa, oddzielenia Izraela od Autonomii Palestyńskiej. Ma na celu chronić obywateli Izraela przed ewentualnymi atakami terrorystycznymi ze strony mieszkańców Zachodniego Brzegu Jordanu. Barierę dzielimy na trzy części: północną, Jerozolimę oraz część południową. Na murze widoczne są liczne malowidła artysty Baknsy-ego. Według The Guardian Roberta Banks-a. Artysta słynie z dzieł street artu w Londynie i kilku miejscach na świecie. Na murach widzimy przekaz polityczny i społeczny. To sztuka uliczna wyrażana obrazem. Jego dzieła są bardzo odważne, nie jest typowym szablonowym artystą. Na murze zauważymy odwołania do krzyku o pokój, wolność i brak wojen. Miejsce idealne do wyrażania tego typu emocji, jego dzieła bardzo mocno kontrastują z sytuacją polityczną jaka jest między Izraelem a Autonomią Palestyńską.
Powrót z Betlejem do Jerozolimy
Gdy kończymy zwiedzanie to udajemy się w to samo miejsce gdzie przywiózł nas rano autobus. Warto wcześniej sprawdzić jak odjeżdżają autobusy. My zdecydowałyśmy się nie jechać tym ostatnim a wcześniejszym, by w razie czego nie zostać w Palestynie na noc. Kierowca zabiera nas do Jerozolimy. W drodze powrotnej mamy kontrolę paszportową. Na granicy wszyscy muzułmanie muszą wyjść na zewnątrz (sic!) a pozostali pasażerowie są kontrolowani w środku przez celnika z karabinem. Po sprawdzeniu ludzi w busie, wchodzą muzułmanie i mają także kontrolę – widok straszny, okropna dyskryminacja. Do Jerozolimy docieramy w godzinach późnego popołudnia. Czyli zaczyna być już po szabacie. Wszystko wraca powoli do życia.
To był dzień pełen wrażeń, ale warto wybrać się w ciągu jednego dnia jak jest możliwość zarówno do Betlejem jak i Hebronu.
Znajdziesz tu też wpisy z Jerozolimy, Morza Martwego iprzygotowań do wyjazdu do Izraela.
Hej, możesz powiedzieć, ile zaplacilyscie kierowcy za przejazd Betlejem – Hebron? Planuję taka sama wycieczkę:)