A White Dream – recenzja filmu


Fotograf przyrody Jérémie Villet uwielbia zdjęcia i zimno. Podróżuje samotnie przez białe pustkowia północnej półkuli z pulkami i z długim teleobiektywem, poszukując zwierząt, które żyją w ekstremalnie niskich temperaturach.

Spis treści:

  1. W poszukiwaniu tego, co praktycznie niemożliwe
  2. Śnieg, mróz, zimno i ciężka praca fotografa

W poszukiwaniu tego, co praktycznie niemożliwe

Jérémie wybrał się do północnej Kanady, przemierzając Jukon chciał wykonać zdjęcia legendarnym kozłom śnieżnym. Nie dość, że teren, na którym one występują jest ekstremalnie trudny, to samo spotkanie z nimi także nie należy do najłatwiejszych. Do tego mocno ujemne temperatury wcale nie ułatwiają zadania, ale dla Jérémiego to nie problem. Jest zakochany w tym mroźnym otoczeniu, które z własnej woli sam wybiera i rusza w swoje pełne wrażeń fotograficzne podróże.

Obserwujemy w dokumencie śnieżnobiały krajobraz, wypełniony pięknymi dzikimi zwierzętami. Nasz bohater próbuje za wszelką cenę zdobyć jak najwięcej informacji na temat kozłów, organizuje spotkania z lokalnym fotografem i artystą, którzy mają ogromny zasób wiedzy na ich temat. Mieszkańcy podziwiają determinację Jérémiego. Te spotkania są tylko dowodem na to, że konsekwentne dążenie do celu pozwala na budowanie pewnego rodzaju siły.

Choć pasja Jérémiego nie należy do najłatwiejszych, to po długich zmaganiach, może naprawdę odczuwać satysfakcję, bo jego prace to nietypowe fotografie, nazwałabym je pewnym rodzajem piękna artystycznego.

Śnieg, mróz, zimno i ciężka praca fotografa

Chwilami patrząc na warunki w jakich pracuje Jérémie – mróz, śnieg, niesamowicie niskie temperatury, godziny wyczekiwania w specjalnym ukryciu – spowodowały, że sama zwątpiłam w sukces jego celu. Trzeba mieć naprawdę silną psychikę i wolę przetrwania, by mimo kilku niepowodzeń i trudnych warunków atmosferycznych tak uparcie się nie poddać.

Ten film to ukazanie krajobrazu górskiego z zupełnie innej perspektywy. Biel – ona chwilami jest aż przerażająca i ta wokoło panująca cisza…

Jérémie uważa, że gdzieś na Ziemi nasza wyobraźnia staje się rzeczywistością.

W pewnym momencie swojego życia przerwał studia, by podróżować wraz ze swoim sprzętem i saniami. Śnieg jest dla niego materiałem do tworzenia pięknych fotografii, więc za nim podąża w poszukiwaniu dzikich zwierząt, które może uchwycić w tak ciekawej a zarazem prostej scenerii. Jego nieretuszowane zdjęcia zostały wielokrotnie nagrodzone.

Seans do obejrzenia 7 grudnia 2022 od 19:00 w 7 miastach Polski

(w tym dniu do obejrzenia będzie także film House of The Gods – link do recenzji – oraz bonusowy film krótkometrażowy: A Wild Education)

  • Łódź, Multikino Silverscreen
  • Gdańsk, Multikino Gdańsk przy Alei Zwycięstwa
  • Katowice, Kino Kosmos
  • Kraków, Multikino Kraków przy Dobrego Pasterza
  • Poznań, Multikino 51 przy Królowej Jadwigi
  • Warszawa, Multikino Ursynów
  • Wrocław, Kino Nowe Horyzonty

Bilety kupisz TUTAJ

Filmygorskie.pl to największy dystrybutor filmów o tematyce górskiej i outdoorowej w Polsce. Na platformie znajduje się wiele materiałów, które mogą Cię zainteresować. CZYTAJ WIĘCEJ

Jedna myśl w temacie “A White Dream – recenzja filmu

Add yours

Dodaj komentarz

Blog na WordPress.com.

Up ↑