Zwiedzanie Singapuru w 2 dni


Na południowym Półwyspie Malajskim położony jest Singapur, czyli państwo-miasto w jednym. Można dostać się tu samolotem, ja dokładnie wybrałam taką opcję z Polski mając bezpośredni lot. Już samo lotnisko jest ogromną atrakcją turystyczną i przekonacie się o tym na locie powrotnym po odprawie. Mi oczy wychodziły na zewnątrz, bo czułam się tu jak w jakimś ogrodzie.

Miejsce to jest wyjątkowe i na pewno warte obejrzenia. Singapur to także miasto wielu zakazów. Pisałam o tym w osobnym poście – tutaj. Nawet jak nie macie za dużo czasu na zwiedzanie to każda godzina jest warta tego by zobaczyć kilka najważniejszych i magicznych miejsc w Singapurze. Nam udało się w 3 dni trochę zobaczyć.

Spis treści:

  1. Dojazd z lotniska do centrum Singapuru
  2. Marina Bay Sands
  3. Gardens by the Bay
  4. Lew singapurski na promenadzie Marina by Sands
  5. Hawker’s Center czyli tanie i dobre jedzenie
  6. Dzielnice China Town i Little India
  7. Singapur nocą
  8. East Coast Park w Singapurze
  9. Bezpieczeństwo w Singapurze
  10. Nocleg w Singapurze

Dojazd z lotniska do centrum Singapuru

Singapur jest świetnie skomunikowanym miejscem. Tu autobusy i pociągi przyjeżdżają punktualnie co do sekundy. Jezeli będziecie śledzić komunikację miejską w Google Maps to będziecie widzieć przyjazdy i przystanki w czasie rzeczywistym na mapkach bo w busach jest miejskie wi-fi. Nie ma problemu z transportem w Singapurze. Najszybsze są pociągi i metro. Tu tylko uważajcie na klimatyzację. Jest okropnie zimno w środku i warto mieć zawsze pod ręką cieplejszą bluzę. Po mieście możecie poruszać się także taksówkami, ale one wychodzą dość drogo. Ciekawą opcją w Malezji, która dobrze działa to Grab, czyli nasz Uber. Aplikacja na telefonie jest prosta w obsłudze. Singapur pewnie najtańszy nie będzie, ale pozostałe miasta w Malezji miały naprawdę świetne ceny.

Polecam przemieszczanie się po Singapurze metrem. Pamiętajcie, że obowiązują tu różne przepisy z tym co wolno a czego nie wolno wnosić do metra. Trzeba się stosować także do przejazdów wagonów dla kobiet. Jeżeli jakiś pan zdecyduje się złamać przepis, policja natychmiast reaguje. Osobiście widziałam.

Marina Bay Sands

To 5-cio gwiazdkowy hotel, który jest jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc w Singapurze. Hotel słynie z otwartego basenu bez krawędzi na 57 piętrze (na samej górze, na wysokości 200 m). Jego podstawę stanowią trzy kolumny, które podtrzymują dach w kształcie łódki. Hotel jest połączony z kompleksem usługowym, gdzie znajdziemy kasyno, centrum handlowe, centrum kongresowe, halę widowiskową oraz muzea: nauki i sztuki. Słynny basen na dachu jest dostępny tylko dla gości hotelowych. Hotel posiada ponad 2500 pokoi i do tanich nie należy, ale jeżeli ktoś ma ochotę czy marzenie by spędzić noc w takim miejscu, to trzeba liczyć się z wysokimi kosztami.

Z ciekawości sprawdziłam noc w pokoju typu studio – cena to ok. 3000 zł, pokój standardowy typu twin ok. 2500 zł. Na górze budynku znajduje się także taras widokowy, restauracje oraz ogród. Im wyżej jest się w hotelu tym widoki na Signapur są piękniejsze. W okolicy mamy przepiękną marinę oraz ogrody Gardens by the Bay.

Gardens by the Bay

Ogrody w Singapurze to miejsce, które trzeba zobaczyć! Najlepiej wieczorem, choć za dnia też są piękne. Jeżeli macie taką możliwość to spróbujcie obu opcji – za dnia i wieczorem. Na pewno nie pożałujecie. W ogrodach często organizowane są płatne pokazy świateł z muzyką.

Część ogrodów jest udostępniona bezpłatnie. Ich architektura i ilość cudownych roślin sprawiają, że czujemy się jakbyśmy byli w innym świecie. Jeżeli chcemy kupić bilety na pokazy to warto zarezerwować je wcześniej online. Ja zwiedziłam tylko bezpłatną część, ale przyznam, że byłam zachwycona.

Lew singapurski na promenadzie Marina by Sands

Symbolem Singapuru jest lew.

Nazwa miasta-państwa pochodzi od dwóch sanskryckich słów: simha (lew) i pura (miasto), stąd niekiedy stosowana nazwa Miasto Lwa. W centrum miasta przy promenadzie w okolicach mariny znajduje się posąg z lwem. Wizerunek posągu Merlion jest znanym symbolem Singapuru, używanym do 1997 jako logo przez tutejszą izbę turystyki.

Hawker’s Center czyli tanie i dobre jedzenie

Jeżeli chcecie dobrze i tanio pojeść w Singapurze i skosztować lokalnej i azjatyckiej kuchni to koniecznie szukajcie miejsc nazywanych hawker center, które są takim jakby jednym wielkim skupiskiem budek z jedzeniem. Choć to stoiska z szybkim jedzeniem to nie pożałujecie wizyty. Dodatkowo to właśnie tutaj ceny jedzenia są bardzo przyswajalne, gdyż Singapur jest bardzo drogi. Jedzenie w hawker center kosztuje około kilku dolarów. Głodni stąd nie wyjdziecie. Ja codziennie jadłam właśnie w takich miejscach i wszystko mi bardzo smakowało, a najbardziej zupy.

Jeżeli chcesz zjeść dobre owoce morza to warto wybrać się do Clarke Quay. Jest tu wiele restauracji serwujących świeże i pyszne owoce morza. Nam udało się tu zjeść naprawdę królewsko z naszym znajomym i miałyśmy pokaz przygotowywania kraba. Ja zamówiłam pyszne krewetki i do dzisiaj nigdy lepszych nie jadłam, jak właśnie tutaj. Przy okazji to bardzo ładne miejsce w środku miasta, gdzie można usiąść przy wodzie lub w knajpeczce i odpocząć po całym dniu zwiedzania. Wieczorem jest tu dużo światełek i robi się tu wręcz romantycznie!

Najbardziej dziwne zakazy w Singapurze >>> [czytam]

Dzielnice China Town i Little India

To zdecydowanie świetne miejsca na wizytę w Singapurze. Do obu dostaniecie się bez problemu metrem.

W China Town znajduje się świątynia Buddha Tooth Relic Temple. Klimat dzielnicy jest zachowany w jej tematyce i znajdziecie tu także liczne knajpki chińskie i stragany z pamiątkami. Przyznam, że bardzo dużo pamiątek z Singapuru kupiłam właśnie tutaj w bardzo dobrej cenie.

W Little India jest zaś dość nowocześnie, miejsce jest bardzo kolorowe i bardzo indyjskie. Mijać nas będzie dużo hindusów. Kobiety miały na sobie piękne i kolorowe sari. Można tu kupić owoce i warzywa. Wchodzi się w taką specjalną targową strefę gdzie zaczynamy na produktach spożywczych a potem idziemy dalej przez ogrom pięknych ubrań i rzeczy do domu typu lampki czy różne ozdoby. Przyznam, że w tej części było jak w kolorowej bajce. Towar, lampki, ubrania wszystko dosłownie wisi nam nad głowami a my przechodzimy tymi waskimi korytarzami czując się jak wielcy odkrywcy. Do tego w powietrzu unosi się zapach olejków i przypraw indyjskich. No jest tu klimat!

Singapur nocą

Warto wybrać się tu na spacer do centrum w okolice ogrodów i promenady wieczorem po zachodzie słońca. Miasto świeci się na miliony sposobów, do tego budynki są tak ogromne, że w nocy robią podwójne wrażenie a my czujemy się patrząc w górę jak małe kropki. Zwiedzanie w porze wieczornej jest też przyjemne bo temperatury nie są już tak wysokie, choć wilgotność powietrza nadal daje nam popalić.

East Coast Park w Singapurze

Fajne miejsce by uciec nieco od zgiełku miasta. Park oferuje wiele tras pieszych i rowerowych. Możecie tu nawet odpocząć na plaży. Znajdziecie tu także jedzenie w hawker center’s, które mają nazwę East Coast Lagoon. Tak naprawę pierwszy raz widziałam, że w parku może być plaża. Zobaczycie tu także ludzi uprawiających sporty wodne w zbiornikach wodnych. A wy sami możecie przejść tu wiele kilometrów wśród pięknej okoliczności przyrody i palm.

Bezpieczeństwo w Singapurze

Jest tu bardzo czysto i bezpiecznie. W ogóle nie czułam zagrożenia ani w centrum, ani w pozostałych dzielnicach. Singapur od lat jest uznawany za jedno z bezpieczniejszych miejsc na świecie. Oczywiście jak wszędzie trzeba być czujnym, ale naprawdę Singapur nie wzbudził we mnie nawet na chwilę strachu.

Nocleg w Singapurze

Hotele tu są niestety drogie, ale wielu podróżników rezerwuje tu hotele i jakoś na te 2-3 dni dawali radę. My zdecydowałyśmy się na Couch Surfing i to była świetna decyzja. Nasza gospodarz mieszkała w wieżowcu, gdzie miałyśmy do dyspozycji basen i całe jej mieszkanie. Widziałyśmy ją raz bo była zapracowana i spędzała większość czasu u swojego chłopaka. Była z nami cały czas na łączach, pomagając nam we wszystkich kwestiach planu zwiedzania i jedzenia. A jej mieszkanie na 2 dni było całe nasze!

Dodaj komentarz

Blog na WordPress.com.

Up ↑