Opisz w komentarzu jaki film wzbudził w Tobie największe
emocje oraz krótko je opisz.
Płacz, śmiech, wzruszenie, a może strach?
Do wygrania mam dwie wejściówki do kin na film „BITWA ROKU”. Fundatorem nagród jest FilmFreak
Dwa najciekawsze wpisy wygrywają wejściówki, czyli jedna osoba dostaje jeden bilet.
Wejściówki do kin są do zrealizowana w sieci kin Helios lub Multikino
Konkurs trwa od 12.10.2013 do 18.10.2013
Wyniki 19.10.2013
Regulamin:
1. W konkursie są do wygrania są wejściówki na film ” Bitwa roku” (premiera 25.10.2013).
2. Każdy uczestnik może dodać jeden wpis konkursowy
3. W konkursie biorą udział tylko osoby, które podały podczas dodawania wpisu konkursowego swój prawdziwy mail
4. Fundatorem nagród jest Film Freak
5. Ze zwycięzcami skontaktuję się drogą mailową, wejściówki wyślę pocztą, zatem proszę pamiętać, że będzie trzeba podać swoje dane do wysyłki.
6. Wejściówki są ważne do 14.11.2013
7. Jeżeli nikt w ciągu 7 dni od ogłoszenia wyników nie odpowie nam maila z wygraną, wejściówki przechodzą na rzecz bloga http://www.kirzenska.wordpress.com
Zwiastun filmu:
Ostatnio oglądam mało filmów, może wynika to z braku chęci, czasu i nastroju. Ale jest jeden film, do którego bardzo często wracam, m.in. w rozmowach. Sama oglądałam go trzy razy i zawsze mnie wzruszał, wzbudzał zaintrygowanie. Chodzi o film „The words”, który jakimś dziwnym trafem przeszedł bez większego echa, a moim skromnym zdaniem zasługuje na fanfary. Z pewnością spodoba się osobom lubiącym czytać książki, gdyż opowiada historię dwóch książek. Pierwszą z nich jest książka czytana przez jej autora podczas wieczoru autorskiego. Drugą, jest książka opisana w pierwszej książce. Trochę zagmatwane? Otóż to dopiero początek galimatiasu. Motyw drugiej książki dominuje w filmie, dlatego poznajemy parę – Rory i Dorę. Rory chce być autorem, wielkim pisarzem, niestety los sprawia, że wydawcy uważają jego dzieła za zbyt ambitne. Wszystko się zmienia, gdy wraz ze swą świeżo upieczoną małżonką jadą na wycieczkę do Paryża i w sklepiku ze starociami zakupują starą, skórzaną teczkę. Po powrocie do USA, Rory odkrywa w niej bardzo stary maszynopis. Historia spisana na starych, pożółkłych kartach zmieni życie Roryego i Dory.
Generalnie film za każdym razem robił na mnie ogromne wrażenie. Potrafi wzruszyć i skłonić do zastanowienia się nad wyborami jakie podejmujemy w codziennym życiu.
Film Joanna.
Wzbudził we mnie tyle emocji, że wyszłam z kina cała popłakana. Historia jaką odegrała Urszula Grabowska, na samą myśl wzrusza mnie do dzisiaj. Motyw II wojny światowej, pomoc małym dzieciom – żydom chwyta za serce.
Kto nie widział polecam film Joanna, bo naprawdę jest wart uwagi, wyciska łzy i daje do myślenia.
Dawno temu przeczytałam „Pachnidło” Patricka Süskinda, treść z gatunku ciężkich, ale zaczęte należy zakończyć. Skupiłam się na wątkach pobocznych, technicznemu mieszaniu zapachów. W TV wyświetlany niedawno film na kanwie powieści, pod tym samym tytułem, w reżyserii Toma Tykwera, sprawił, że pogubiłam się w emocjach i dotarło do mnie, że nie dobra i zła, że można popełniać odrażające czyny z punktu widzenia naszej etyki i moralności, usprawiedliwione z innego pułapu widzenia i jest to pogląd logiczny i przemawiający, że można popełnić zbrodnię wypływającą z wyższych uczuć. I chociaż wydaje się to makiaweliczne, z pewnego zezowatego spojrzenia jest przejawem piękna i miłości bezwarunkowej. I ogromnej tęsknoty i niemocy, ale ważne są marzenia i dążenia.
Jestem miłością
Tilda Swinton spowodowała w jednej ze scen, że się tak wzruszyłam, że proste pakowanie torby wywołało u mnie płacz.
Piękny i trudny film. Został uznany za najlepszy melodramat po jego premierze i wielcy znani ludzie kina podnieśli jego rangę aż do mistrzowskiej.
Ten film to radość oglądania. Emocjonalny, poruszający z piękną muzyką.
Kac Vegas 1 i 2
1- spowodowała, że śmiałem się jak szalony jak i cała reszta kina
2- wywołała we mnie paniczny śmiech.
wiem, że to są takie proste i „durne filmy” ale rozbawiły mnie totalnie, pozwoliły zapomnieć o problemach i są pewne niezapomniane sceny z obu filmów, gdzie an samą myśl nadal sam się do siebie śmieję.
wiem banalne, ale jakoś poprawia mi to nastrój warto się czasem odmóżdżyć :)))
Z emocjami w kinie to u mnie jest krucho. Filmami zachwycam się w skupieniu, chłonę je metodycznie i na chłodno. Jest jednak jeden tytuł, który wdarł się we mnie głębiej niż bym chciał, doprowadzając mnie do chwilowej utraty kontroli nad sobą.
To Fight Club.
To, co czułem za pierwszym razem po wyjściu z kina, to było totalne, nieopisane odrętwienie. Poczucie spokoju przemieszane z lekkim smutkiem z powodu bezsensu wszechświata; jednoczesne ukojenie i zmęczenie człowieka, który osiągnął cel i nie wie, co robić teraz. Wszystko, co rzeczywiste, wydawało mi się po seansie tak bardzo bez znaczenia, że omal nie skończyło się to źle. W drodze powrotnej do domu ja też puściłem kierownicę…
Ale zanim do czegokolwiek doszło, emocje mi przeszły, a ja wróciłem do siebie. I do domu. I do oglądania kolejnych filmów. Metodycznie.
mariuszkucharczyk@gmail.com
Dziękuję za wpisy konkursowe i podzielenie się emocjami. Wszyscy napisaliście ciekawe komentarze, widać przeżywacie filmy 🙂
Wejściówki do kina idą do balkanyrudej oraz Mariusza Kucharczyk.
Skontaktuję się z Wami mailowo !!!
Moim zdaniem Film pod tytułem ” Ostatni Egzorcyzm – Część II ” . Film ten bardzo mnie poruszył , wywołał u mnie lekki strach oraz byłem ciekawy tego co będzie dalej . W pewnym momencie chciałem zamknąć oczy 😉