Wyjdź w miasto i spal kalorie!


Połączyłam ostatnio praktyczne z pożytecznym. Wybrałam się na trening marszowy. Piekary Śląskie – tu mieszkam i  postanowiłam zrobić dla Was także dokumentację zdjęciową, bo był to wyjątkowo piękny dzień.

Park w piekarskiej kalwarii, fot. Katarzyna Irzeńska

Dlaczego chodzenie a nie bieganie?

Od czegoś trzeba zacząć. Nikt od razu nie ma kondycji super sportowca, a by się zniechęcić wiele nie trzeba. Zaczynaj zatem swoje przygotowania czy do wypraw trekkingowych czy treningów sportowych od małych rzeczy, nie patrz na innych, patrz na siebie. Co z tego, że koleżanka biega długie dystanse? kolega wspina się na ściance, na którą nie masz odwagi nawet wejść, a jeszcze ktoś inny robi setki kilometrów na rowerze.

Okolice Kopca Wyzwolenia w Piekarach Śląskich, fot. Katarzyna Irzeńska

Droga na Kopiec w Piekarach Śląskich, fot. Katarzyna Irzeńska

Muzyka i  obuwie  w marszu

Chodzenie pobudza również wiele mięśni i angażuje je do ciężkiej pracy. Dodatkowo jeżeli mamy w zamyśle biegać, to nie nastawiamy naszych stawów od razu na duże obciążenie, a stopniowo je przygotowujemy do ruchu. Najważniejsze są wygodne buty i najlepiej jest mieć ze sobą butelkę wody i sprawdza się muzyka, mi ostatnio towarzyszyła Maria Peszek wraz z Katarzyną Nosowską.

Obuwie jest bardzo ważne podczas treningów, fot. Katarzyna Irzeńska

Kopiec Wyzwolenia w Piekarach Śląskich, fot. Katarzyna Irzeńska

Ile spalę kalorii podczas chodzenia?

To zależy od tempa jakie sobie narzucisz i czy nie będziesz tak jak ja stale zatrzymywać się do robienia zdjęć, bo okoliczne krajobrazy nie pozwolą przejść Ci obojętnie. Przeszłam w ciągu 1h 40 min prawie 8.5 km, spaliłam 602 kcal, przy średniej prędkości 5 km/h (czas jest wydłużony bo pamiętajcie robiłam zdjęcia).

Warto wybierać takie trasy, na których będą do pokonania też wzniesienia, nie tylko pobudzamy podczas marszu inne mięśnie do pracy, ale zwiększony wysiłek wpływa na szybsze spalenie kalorii.

Okolice obwodnicy w Piekarach Śląskich, fot. Katarzyna Irzeńska

Bloki w Piekarach Śląskich, Nowe Osiedle. Fot. Katarzyna Irzeńska

Jak często chodzić ?

Tak często jak możecie. Chodzenie jeszcze nikomu nie zaszkodziło, a każde wyjście z domu to kolejny krok do małych sukcesów treningowych. Zauważycie, że na początku będzie Was to męczyło, a potem brak ruchu doprowadzi Was do mini furii, co spowoduje, że wyjdziecie  na trening szybciej niż mogłoby się Wam to wydawać. Poprzez chodzenie poprawiacie swoją kondycję, ja staram się przeplatać treningi marszowe bieganiem i siłownią. Jeżeli zadbacie o to by w ciągu tygodnia, cztery lub pięć dni poświęcić na treningi, to sukces macie murowany. Ja już widzę powoli małe efekty swojej pracy. Niebawem mija prawie drugi tydzień porządnych ćwiczeniowych zmagań, dzisiaj miałam luz – bo czasem trzeba dać też organizmowi odpocząć, ale jutro walczę już dalej.

Bazylika NMP w Piekarach Śląskich, fot. Katarzyna Irzeńska

Kalwaria – Piekary Śląskie, fot. Katarzyna Irzeńska

A może lepiej zostać w domu ?

Chodzenie po mieście to bardzo przyjemna forma wypoczynku także dla umysłu. Dotleniamy organizm i wprawiamy w ruch wiele mięśni, zauważycie, że będzie Wam się po takich marszach lepiej spało, a także zmieni się na lepsze Wasze samopoczucie.

Ulica Wyszyńskiego w Piekarach Śląskich, wykonanie Stowarzyszenie Kuklok, fot. Katarzyna Irzeńska

Mural w Piekarach Śląskich, wykonanie: nietak.eu, fot. Katarzyna Irzeńska

Starajcie się wybierać miejsca do treningu, które nie są bezpośrednio przy głównej ulicy, jak już nie macie gdzie, chodźcie bocznymi uliczkami. Ważne, byście nie spędzili wieczoru z paczką chipsów przed TV.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Blog na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Up ↑

%d blogerów lubi to: