Po odwiedzeniu Języka Trolla podczas naszej samochodowej podróży po Norwegii, przyszedł czas na Preikestolen. Bardzo nam zależało by zobaczyć to popularne miejsce. Wyczytaliśmy, że w 3/4 drogi na szczyt jest możliwość rozbicia namiotu. Decyzja była jedna! Wchodzimy na Preikestolen, po drodze robimy nocleg i wchodzimy na wschód słońca. To była najlepsza decyzja! Zapraszam do wpisu.
Spis treści:
Preikestolen – czyli wysunięty klif w Norwegii
Parking pod Preikestolen, rozpoczęcie trekkingu
JEZIORO TJØDNANE – NOCLEG POD NAMIOTAMI
POWRÓT NA PARKING POD PREIKESTOLEN
Preikestolen – czyli wysunięty klif w Norwegii
Klif ma wysokość 604 m, położony jest nad Lysefjordem, Ryfylke. To jedna z największych atrakcji Norwegii. Powierzchnia na górze po której można chodzić ma wymiary 25 m x 25 m. Po drugiej stronie
Lysefjordu znajduje się wierzchołek Kiejrag – słynny kamień, na którym turyści robią sobie zdjęcia. My tam już nie dotarliśmy, bo skupiliśmy się na noclegu i trekkingu na Preikestolen, na tyle czas nam pozwolił.
Parking pod Preikestolen, rozpoczęcie trekkingu
Samochód zaparkowaliśmy na parkingu, link TUTAJ. Zostawiliśmy tu auto na dwa dni, bo jednego dnia weszliśmy do połowy Preikestolen, następnie rozbiliśmy namioty i wracaliśmy drugiego dnia na parking.
Trasa przejścia to około 4-6 h w obie strony. Od parkingu poprowadzą Was znaki od razu na szczyt. Trasa jest oznakowana, ale też nie da się tu zgubić.
My zdecydowaliśmy się na nocleg w 3/4 drogi na szczyt. Zabraliśmy ze sobą namioty, jedzenie, picie i worki na śmieci. Sama trasa w moim odczuciu nie była bardzo trudna. Chwilami faktycznie trzeba było trochę bardziej pomęczyć się jak było pod górę, ale sama trasa jest dość przyjemna i nie powinna sprawić problemów osobom, które mają już górskie doświadczenie. Dla osób z mniejszą kondycją trasa może chwilami być męcząca, ale bardziej będzie trzeba się skupić na większej liczbie przerw. Technicznie trasa jest do zrobienia. Nam najbardziej przeszkadzał nasz bagaż, bo nieśliśmy namioty, jedzenie oraz picie.
Brak toalet na szlaku, brak punktów gastronomicznych
Po drodze nie ma ani toalet, ani punktów z jedzeniem czy piciem. Bardzo ważne by zaopatrzyć się dobrze na taki trekking. Woda to podstawa, nie żałujcie. Do tego bardzo ważny jest ubiór – najlepiej warstwami, na cebulkę i warto mieć ze sobą coś przeciwdeszczowego i buty trekkingowe. Trasa biegnie po kamieniach, dlatego bardzo ważne są tu odpowiednio dobrane buty. Jeżeli chodzi o jedzenie, to my ze względu na nocleg mieliśmy prowiant suchy, ale także kuchenki.
Jezioro Tjødnane – nocleg pod namiotami
Miejscem, gdzie można po drodze rozbić namiot jest jezioro Tjødnane. Miejsce przepiękne! Warto się tu zatrzymać i rozbić namiot. Pamiętajcie, że jesteście na łonie natury, także wszystkie śmieci jakie wyprodukujecie, to zabieracie ze sobą. Muszę przyznać, że byłam mile zaskoczona jak czysto było w w tej okolicy i całym Preikestolen. Jedyne miejsca zanieczyszczone to okoliczne wielkie głazy, za którymi ludzie zostawiają po sobie sprawy z toalety…
Jezioro jest położone na takiej półce skalnej, gdzie dookoła panuje surowy skalny klimat z okoliczną roślinnością. Na szczyt Preikestolen mamy stąd około 40 minut marszu.
Wschód słońca na Preikestolen
Nasza podróż miała miejsce w wakacje, w lipcu. Noce w tym okresie są bardzo jasne. Ku mojemu zdziwieniu po 3.00 nad ranem jak się obudziliśmy, to niepotrzebne nam były czołówki, bo było już tak jasno. Trekking na szczyt klifu zajął nam około 40 min. Wschód słońca w takim miejscu był tak magiczny, że aż trudno opisać to słowami. Warto było!
Powrót na parking pod Preikestolen
Po wschodzie słońca wróciliśmy jeszcze do namiotów na małą drzemkę, następnie zrobiliśmy sobie śniadanie, zebraliśmy nasza cały dobytek, łącznie ze śmieciami i tą samą trasą udaliśmy się na dół na parking. Po drodze mijaliśmy wielu Polaków, którzy rozpoznawali nas po rozmowie i zaczepiali o ten nocleg, bo większość z nich wybrała się tu na jednodniowy trekking.
Przydatne linki z cenami parkingu i informacjami o okolicy oraz trekkingu na Preikestolen:
Jest wiele opcji na dostanie się na Preikestolen. My mieliśmy wynajęty samochód więc opisałam opcję z samochodem, natomiast dostać się tu można także busem i promem ze Stavanger. W podanych linkach powyżej są opisane te opcje.
Skomentuj